Górnik Konin – KKS Kalisz 3:1
Na ostatni mecz w sezonie wybieramy się w 2 autokary + 15 furek, co daje 177 osób, w tym 5 Elana Toruń, oraz gościnnie 13 Widzew FC Koźminek. Jako że mecze w Koninie wszystkim się już przejadły to zapisy zaczynamy tydzień przed meczem, bez ciśnienia. Przy wejściu na stadion psy przechwytują bęben wraz z osobą która akurat przy nim stała, w związku z czym nasza oprawa była uboższa o piro, ograniczając się jedynie do sektorówki oraz flag na kijach ? Doping z lekką wymianą uprzejmości. Co do gospodarzy, świętowanie 60 lecia powstania klubu, koszulki od miasta na 60 lecie, pół roku zbierania na oprawę i klasycznie bez szału, ale trzeba przyznać że progres jest, bo zamienili balony na race ? Co do rzekomego przeżywania przez Nas wydarzeń sprzed roku, to zostawiamy to bez komentarza, każdy widzi kogo to boli . Po meczu czekamy aż wypuszczą zawiniętego małolata, jak się okazuje że jest już w Kaliszu, to wychodzimy, i jedziemy w stronę Kalisza.
KKS Kalisz – Leśnik Manowo 4:1 ; 15.06.2017
Nas na meczu 60/70 Osób, głównie młody skład, piłkarze na ostatnim meczu u siebie wygrywają 4:1, mecz bez historii.
KS Chwaczyno – Elana Toruń wynik 1:1 ;15.06.2017
Wspieramy Elanę w 35 osób, praktycznie całą drogę bez ogona, psy przechwytują nas dopiero pod Chwaszcyznem. Po meczu psy mają sraczkę i przetrzymują część grupy na “parkingu” pod stadionem, ale udaje nam się urwać innym wyjazdem którego geniusze nie obstawili ? 2 nasze auta podjeżdżają na stację zatankować gdzie czekamy aż puszczą resztę grupy. Po dłuższej chwili przejeżdża autokar z jakąś ekipą, która wysypuje się spory kawałek od Nas, ruszamy w ich stronę lecz psy szybko pakują ich spowortem do autokaru. Szkoda że nie wyczailiśmy się wcześniej, wyszłaby konkretna awantura na ulicy
Od wyjazdu z trójmiasta powrót bez balastu, cisza spokój.
KKS – Świt Skolwin 1:1
Mecz bez historii, nas przez całe spotkanie przewija się około 100 osób, z dobrym dopingiem. Niestety kolejny raz z rzędu przeciwnik strzela w ostatnich minutach i znów 3 pkt. przechodzą koło nosa.
Gości : 1.
KKS Kalisz – Przodkowo
Nas 110 na meczu z jedną małą flagą. Z bardzo dobrej strony pokazali się najmłodsi Kakaesiacy, którzy w dobrej liczbie głośno dopingowali naszą drużynę. Tak żywiołowego dopingu już dawno nie było przy Wale Matejki. Piłkarze tracą bramkę w końcówce i remisujemy 1:1.
Za tydzień mecz u siebie ale już teraz zapisujemy się w sklepie 24h koło Tęczy na wyjazd do Kleczewa! Tak jak było dzisiaj ustalone jeden autokar należy do Młodej Keksy, drugi autokar muszą zapełnić starzy!! Podejmujecie wyzwanie?? Zapisy 15zł. W dniu wyjazdu cena wzrasta do 25!!
KKS Kalisz – Gwardia Koszalin
Na mecz z Gwardia zbieramy się w młynie w około 150 osób z nami 2 ziomków z Torunia. Od początku meczu wieszamy transparent Duma Kalisza i od pierwszej minuty jedziemy z grubym dopingiem. Atmosfera podkręcana przez ultrasów i bęben dała sie odczuć każdemu. Kto zamulał w domu niech żałuję.W pierwszej połowie odpalamy piro a piłkarze niesieni dopingiem strzelają bramkę. Przed końcem połowy kolejną i pewnie wygrywamy 2:0 z byłym już liderem. Piłkarze pokazali ambicje której od nich oczekiwaliśmy przed nami jeszcze 6 meczów wiec wszystko może się zmienić w tabeli. Gwardii 48 osób.
Jarota Jarocin – KKS KALISZ
Na małe derby jedziemy w 94 osoby autokarem i autami, w tym dobra liczba fc Skalmierzyce . Na płocie wieszamy jedną flagę i transparent dla kolegi borykającego się z problemami zdrowotnymi. Doping tego dnia średni z kilkoma lepszymi momentami. Jarota zbiera się w ok. 60-70 osób. W drugiej połowie dopalają piro w asyście transparentu i małej sektorówki. Na boisku nasi piłkarze mimo ostatniej zniżki formy pokazali się z dobrej strony walcząc do ostatniej minuty o zwycięstwo, za co po meczu im dziękujemy. Takiej postawy oczekujemy w każdym meczu!
5 Kakaesiaków na meczu w Wolinie. Piłkarze wygrywają 2:1
KKS Kalisz-Polonia Środa Wlkp
Nas na meczu koło 60, grajki niestety tylko remisują
Elana Toruń – KKS Kalisz
Pierwszy wyjazd w 2017 przypadł nam do naszych układowiczów z Torunia. Na to spotkanie podróżujemy dwoma autokarami + auta. Droga do miasta Kopernika mija dość sprawnie i przed stadionem meldujemy sie kilkadziesiąt minut przed meczem. Tutaj jednak zaczęły się pierwsze tego dnia problemy z psiarnią, która zażyczyła sobie pojedyncze wyjście z autokarów i spisywanie. Wywołuje to małe przepychanki i ostatecznie całą grupą ruszamy w stronę bramy głównej. Wejście dość mozolne, przez co wchodzimy w około 15 minucie spotkania. Nasza liczba tego dnia to 131 KaKaeSiaków oraz 9 przyjaciół z Calcio Como (grazie ragazzi!). Zasiadamy w młynie razem z gospodarzami. Na płocie wiszą trzy nasze flagi + jedna chłopaków z Italii. Pod koniec pierwszej połowy zaprezentowana zostaje sektorówka będąca wynikiem wspólnej pracy ultrasów z Kalisza i Torunia. Dodatkowo pokaz urozmaicony zostaje przez świece dymne oraz race. Doping tego dnia prowadzony wspólnie stał na całkiem dobrym poziomie mimo sielankowej atmosfery, do czego niewątpliwie przyczyniła się znakomita pogoda tego dnia. Po meczu zbyt nadgorliwa tego dnia toruńska policja znów dała o sobie znać. Podczas gdy my znajdujemy się już w autokarach starają się powinąć wracającego do domu kibica Elany, na co momentalnie reagujemy wybiegnięciem. Psy ostro pałują i gazują całe towarzystwo wpuszczając gaz również do autokarów. Po ostudzeniu atmosfery oraz wypuszczeniu kibica Elany pakujemy się do autokarów i ruszamy w drogę powrotną do Kalisza. Dalsza droga mija już bez większych problemów i pod wieczór meldujemy się w najstarszym mieście gdzie balujemy z włochami do późnych godzin nocnych. Na koniec podziękowania dla Elany za konkretną gościnę oraz pomoc zagazowanym! KKS&ZKS