Oficjalny niezależny serwis kibiców KKS-u KaliszOficjalny niezależny serwis kibiców KKS-u KaliszOficjalny niezależny serwis kibiców KKS-u KaliszOficjalny niezależny serwis kibiców KKS-u Kalisz
  • Strona główna
  • Relacje
  • Galeria
  • Stadion
  • Tylko KKS
  • Sektor Niebo
  • Historia KKS-u Kalisz
  • O Stronie

Sezon 2002/2003 (wiosna)

    Strona główna Relacje Sezon 2002/2003 (wiosna)

    Sezon 2002/2003 (wiosna)

    By kakaesiak | Relacje | Comments are Closed | 9 lutego, 2020 | 0

    18 stycznia – Turniej halowy w Ostrowie
    Tym razem zimowy turniej najlepszych drużyn kaliskiego okręgu odbył się w ostrowie. Oprócz KKS-u grała Prosna, Ostrovia i centra Ostrów, Astra, Polonia Kępno, Biały Orzeł Koźmin i Gołuchów. Mieliśmy jechać autokarem, ale chcąc uniknąć prewencji zmieniliśmy plany. Kilka minut po rozpoczęciu turnieju podjechaliśmy w okolice hali w 16 hools. Miejscowych nigdzie nie zauważyliśmy, wobec czego 2 naszych weszło na halę, gdzie także nie było nikogo wyglądającego na kibica. Trwał akurat mecz KKS-u z Koźminem. Na hali była jakaś ochrona i policja jednak wobec braku miejscowych po dłuższym czasie odjechaliśmy. Pokręciliśmy się kilkadziesiąt minut po ostrowie, jedyny łup to czapka lecha. Miejscowi chyba zaspali i pojawili się zbyt późno. Byli z nimi goście z Jarocina. Chyba za bardzo uwierzyli, że KKS-u już nie ma. Turniej wygrał Koźmin a KKS zajął ostatnie 8 miejsce……

    Nas 16 hools

    P.P. Sokół Bralin – KKS 0:2 2.III.2003
    Wczoraj KKS rozegrał pierwszy oficjalny mecz tej wiosny. Mimo że wylosowaliśmy nieciekawego i do tego najdalszego przeciwnika, pojechaliśmy w 15 hools. Ekipka niezła. Na miejsce z małymi problemami dotarliśmy w trakcie I połowy. Weszliśmy sobie za darmo i nikt nam za bardzo nie przeszkadzał. Byliśmy w Bralinie pierwszy raz i mam nadzieję ostatni. Na miejscu spodziewaliśmy się jakichś atrakcji, ale cisza i spokój. Powiesiliśmy jedną flagę. Sam mecz to bardzo dobra gra naszych młodych piłkarzy i zwycięstwo 2:0. Po meczu wzajemne podziękowania i do… Kępna. Tam poczekaliśmy sobie na przyjazd kibiców Polonii, którzy jak nigdy wybrali się na puchar do Ostrzeszowa. Kilku dostało oklep, zdobyliśmy 2 szale – 1 Polonii Kępno i 1 Lecha. Szczegóły pominiemy, gdyż wszystko działo się na ruchliwym skrzyżowaniu. Ogólnie fajny wyjazd ( Kępno) i dobrze, że pojechaliśmy.

    Nas 15
    widzów: ok.100

    [20.V.2003] I TURNIEJ KALISKICH FANÓW – 27 kwietnia 2003 – zaległości
    Póki co tylko krótki opis tego co się działo przez te kilka godzin na Zagorzynku. Do Turnieju zgłosiło się 11 drużyn 5 osobowych z różnych dzielnic, ale ostatecznie ze względu na brak czasu mogło zagrać tylko 8 zespołów. W sumie zagrało ok. 50 fanów KKS-u. Wokół boiska rozwiesiliśmy największe flagi, atmosfera była bardzo fajna. W trakcie Turnieju schodziło się coraz więcej ludzi i w sumie ponad 100 osób brało udział w naszej zabawie, z czego ok. 70 to fani niebiesko – biało – zielonych. W finale spotkały się ekipy Kolejowej i Śródmieścia, wygrali Ci drudzy 6:3, zdobywając nagrody – czyli 3 x p – tzn. puchar, piłkę i piwo. Najmłodszy uczestnik dostał koszulkę KKS-u, a wszystkie ekipy browary. Wszyscy stwierdzili, że Turniej jak na pierwszy raz wypadł bardzo fajnie!

     

    POLSKA – WĘGRY – Chorzów 29.3.2003
    Kolejny mecz na śląskim i znów pojechaliśmy liczną ekipą. Wyjechaliśmy autokarem i 1 autem, na miejscu dołączyło jeszcze auto z fc. Błaszki. Razem było nas dokładnie 58 osób, co jest liczbą bardzo dobrą. Co prawda chciało jechać jeszcze więcej ludzi, ale nie było już dla nich biletów. Na przyszłość decydujcie się szybciej… Droga minęła spokojnie z dość długim postojem w ostrowie, gdzie akurat miał się zaczynać mecz Ostrovii. Niestety żadnego z miejscowych nie zauważyliśmy, a przejechaliśmy nawet obok stadionu. Po drodze dobra zabawa i w efekcie zajechaliśmy do Chorzowa późno. Autokar zostawiliśmy daleko od stadionu, po drodze na stadion nic się nie działo. Ostra mobilizacja i z okrzykiem – był będzie jest – kaliski KKS- podchodzimy pod kasy. W tym momencie rusza na nas momentalnie Widzew i Ruch, którzy stali przy bramie obok. Większość z nas nie wymiękła, doszło do małego dymu, ale błyskawicznie po kilku sekundach wkroczyła policja, która brutalnie nas spałowała, tworząc kordon między nami. Jeden z naszych hools został zwinięty i jak się okazało w trybie przyspieszonym dostał 1200 zł kolegium i roczny zakaz wstępu na stadiony piłkarskie. Pod naszą bramą spotkaliśmy Chrobrego, którego było w sumie 21 osób młodej ekipy. Razem weszliśmy na 36 sektor i zeszliśmy na sam dół. Na sektorze było już kilka osób od nas, które jechały autem i okazało się, że trochę wcześniej na górze sektora Górnik pogonił Jastrzębie, które zrobiło z sektora wypad. Powiesiliśmy flagę RK’97, którą później, co chwilę jacyś partyzanci przychodzili obczajać. Początkowo było spokojnie nie licząc uciszenia kilku zgredów, którym zasłanialiśmy boisko. Potem już nie było spokoju. Najpierw od góry sektora Widzew, Ruch i kilku z Lecha z jednej strony ( w sumie ok.150 w tym 85 Widzewa) + Jastrzębie ( ok.40 ) z drugiej zaatakowało Górnika ( ok. 60 w tym 2 z Petry). Górnicy wobec przewagi atakujących cofnęli się i rozbiegli po sektorze, kilku trochę oberwało. Chwilę potem Widzew z Ruchem wbili z góry na naszą grupę, ale tu się zdarzyło coś, czego nie przewidzieli, bo ruszyliśmy na nich pod górę sektora. Uznanie dla G, który był z nami pierwszy raz na takim meczu a pociągnął atak. Wykorzystując ich niezdecydowanie trochę ich w górę pogoniliśmy, kilku zebrało buty. Wsparło nas kilku z Zabrza, którzy znaleźli się w naszej grupie. Za chwilę kierunek uciekających się zmienił, gdyż Widzew i spółka (chyba poza Jastrzębiem) wbili w nas z góry ponownie. Tym razem panika zrobiła swoje i ewakuowaliśmy się znowu na dół sektora a razem z nami cała masa pikników, którzy uciekali w popłochu we wszystkie strony. Po tej bieganinie wkroczyła policja, która nas otoczyła. Dogadaliśmy się z Górnikiem, że wyjdziemy razem ze stadionu przed końcem meczu. Dołączył tez Chrobry, który wcześniej stał na dole po drugiej stronie sektora. Gdy zaczęliśmy wychodzić pod górę, Widzew z Ruchem myśleli chyba, że chcemy ich ponownie przyatakować i ruszyli w dół, ale mieli tylko krótkie starcie z policją. Po tym pały ostro się wkurzyły były w całym sektorze, od góry do dołu i nie chcieli nas już wypuścić. Staliśmy wobec tego razem na dole do końca meczu. Chwilę przed końcem spiker zapowiedział, że Węgrzy i nasz sektor ma zostać po zakończeniu meczu na miejscach. Czekaliśmy jakiś czas po meczu i policja z ochroną zaczęli wyłapywać ludzi, którzy mieli brać udział w dymie. Dziwne to, że tylko nasza grupa była zatrzymana, a Ruch z Widzewem spokojnie wyszli. Okazało się, że w sumie zatrzymali ok. 40 osób, z czego 15-20 Górnika, od nas 17 i 4 z Głogowa. Zatrzymali też kilka zupełnie przypadkowych osób pomalowanych na barwy Polski, typowych pikników. Przesiedzieliśmy w lodówie sporo czasu, reszta naszej grupy w tym czasie stała z policja pod stadionem, gdzie akurat wychodzili Węgrzy, pały cofnęły resztę naszej grupy do tunelu, ale nic nie było. Zachowali się fajnie, śpiewając teksty na policję, w ogóle nie doszło do jakichś spięć między Polakami a ekipą z Węgier. Po 1,5 godziny w więźniarce zawieźli nas na komisariat do Chorzowa, gdzie spisali, sfilmowali i puścili ok. 1 w nocy. Chrobry odjechał busem, a my z żabolami do Zabrza naszym autokarem. Tam jeden z naszych dostał jazdy i zaginął, przez co dopiero po 3 wyjechaliśmy w dalszą drogę. Mimo zmęczenia, co niektórzy mieli jeszcze siły na zabawy w autokarze, do Kalisza dotarliśmy ok.8 rano, robiąc sobie jeszcze postój po drodze w ostrowie. Po meczu chciał się na nas zaczaić Widzew, ale pojechali pod Częstochowę na Raków, który zdążył już przejechać. Jak się okazało czekali na nas też w ostrowie miejscowi, którzy wykazali się zadziwiającą bystrością umysłu atakując mały autokar z działaczami piłkarskimi z Kalisza i okolic i kilkoma piknikami od nas. Wyskoczyli ze sprzętem, wybijając 4 szyby w autokarze, nikomu nic się nie stało, ale pozostawiamy bez komentarza ich zachowanie……tym bardziej że wiedzieli że to autokar pikników. Wyjazd był udany, nie wypadliśmy źle, czekamy na kolejny mecz kadry.

    Nas 58, Chrobrego 21

    12 luty – Konin – Widzew Łódź (sparing)
    Korzystając z okazji wybraliśmy się do Konina na sparing z Widzewem. Pojechaliśmy w 15 hools. W koninie w okolicy stadionu zrobiliśmy sobie postój, co jak się okazało było złym pomysłem. Po kilkudziesięciu minutach pojawiła się straż miejska, spisali cześć ludzi. Przed dalszymi nieprzyjemnościami uratowali nas miejscowi ludzie z miasta:), którzy podjechali pogadać i ostrzegli przed policją, która już nas obserwowała. Gdy wydawało się, że odjedziemy z niczym, okazało się, że w trakcie przerwy pod stadionem kręciło się ok.10 miejscowych w barwach. Podjechaliśmy pod bramę stadionu, jedno auto wystarczyło, żeby ich pogonić. Starsi uciekli, a kilku młodszych dostało po strzale. Zdobywamy 2 szale Lecha. Niestety z powodu wcześniejszych wydarzeń nie mogliśmy zrobić czegoś fajniejszego, a szkoda, bo miejscowych była na stadionie dosłownie garstka.

    Lechia Dzierżoniów – Chrobry 23.III.2003
    Na ten atrakcyjny wyjazd wybrało się 9 fanów KKS-u z nową dużą flaga – Kakaesiacy -. W nocy wyjechało pociągiem przez Wrocław 4 młodych, rano dojechało 1 auto. Chrobry miał autokar – 42 osoby + 9 KKS i …obstawę na całej trasie. W Dzierżoniowie cisza i spokój. Miejscowi chyba wyginęli. Pojawiło się za to 11 z Bielawy, którzy chcieli się bić z Chrobrym … banda na bandę na murawie. Ostatecznie do niczego nie doszło, chociaż warunki do dymu były niezłe. Potem pojawił się jeszcze ktoś z Ruchu i paru z Oławy, którzy jechali na swój wyjazd pod Głogów i chcieli się zmierzyć z Chrobrym. Cały mecz spokój, wisiały 2 flagi Chrobrego i nasza nowa barwa. Miejscowi bez młyna nie było ich widać. Atrakcje zaczęły się po meczu, gdy kawałek za Dzierżoniowem w lesie czaiło się ponad 30 z Górnika Wałbrzych, ale do niczego nie doszło. Później cała ekipa podjechała do Ruszowic pod Głogowem, gdzie grała Oława., ale wyszło tak, że zamiast dania oklepu 13 przyjezdnym, to goście z Oławy wyszli lepiej na całej bieganinie po murawie. Komentować nie będziemy, bo tutaj wersje się różnią, w zależności od osoby, ale z całą pewnością brak zdecydowania Chrobrego doprowadził, że sytuacja zmieniła się na bardzo niekorzystną….Już w Głogowie nasi podjęci byli jak zawsze z głogowską gościnnością – dzięki bardzo. Auto wróciło wcześniej, a pociągowi tym razem przez Poznań też jakoś dojechali do domu. Wyjazd ciekawy, ale powinien być o wiele bardziej udany.

    Chrobry 42, nas 9.

    [20.V.2003] Chrobry Głogłw – Moto Jelcz Oława 1:1 – 3.V.2003
    Korzystając z zaproszenia głogowskich fanów pojechaliśmy wesprzeć ziomków na meczu Chrobry – Moto Jelcz Oława. Nie tak dawno doszło między obu ekipami ( a także kilkoma fanami KKS-u) do dymu w pod głogowskich Ruszowicach. Goście zapowiadali przyjazd no to pojechaliśmy wyrównać rachunki. Było nas 20 hools, 1 auto starych i 3 młodej ekipy. Niestety goście nie pojawili się, a w Głogowie zaczynają już narzekać, że zawsze jak przyjedziemy to gości nie ma….. Nasz wspólny młyn to 60 osób ( 40 Chrobry i 20 KKS), na sektorze zawisł Cebulorz i 2 głogowskie fany, częściowo dopingujemy. Przed meczem kilkunastu z Chrobrego wbija przez płot na sektor, a interwencja ochrony jest raczej symboliczna. Po meczu urządzono grilla i popiwkowano utrwalając kalisko – głogowską sztamę. Młodzi zagrali nawet jakiś mecz w piłkę, który wygrali ( to chyba efekt Turnieju). Wszystkich rozrywek, jakie zapewnili nam przyjaciele nie sposób wymienić, ale naprawdę mocno zmęczeni ok. 3 w nocy wracamy do naszego Kalisza. Podziękowania dla Głogowa za super imprezkę! Szkoda tylko, że Oława się nie pojawiła.

    No tags.

    Related Post

    • Historia Zgody z Cermaiką Opoczno 8.10.1995 – 25.06.2000

      By kakaesiak | Comments are Closed

      Wszystko zaczęło się jesienią ’95 , gdy na jakimś meczu Widzewa podeszło do nas kilku gości z Opoczna i zaczęła się rozmowa. Zaprosili nas na mecz Ceramika -KKS , który miał się odbyć już niedługoCzytaj więcej

    • Historia Zgody z Chrobrym Głogów

      By kakaesiak | Comments are Closed

      Pierwszą oficjalną zgodą kaliskich kibiców była Ceramika Opoczno. Zgoda nawiązana została 8 października 1995 roku podczas naszego pobytu na meczu Ceramika – KKS ,a zerwaliśmy ją później 25 czerwca 2000 r podczas naszego wyjazdu doCzytaj więcej

    • Sezon 1994/1995 (jesień)

      By kakaesiak | Comments are Closed

      W sezonie 1994/1995 gdy KKS grał w IV lidze  byliśmy w: Victoria Ostrzeszów – 10 osób Warta Działoszyn – 15 osób Pogoń Nowe Skalmierzyce – 60 osób W sezonie tym KKS wywalczył I miejsce iCzytaj więcej

    • Sezon 1995/1996 (jesień)

      By kakaesiak | Comments are Closed

      CERAMIKA O. – KKS 8.IX.95. Cała sprawa miała miejsce kilka tygodni wcześniej na meczu w Łodzi pozew Lechia Gdańsk.W przerwie tego spotkania podeszło do mnie i Kszanego oraz paru innych osób z Kalisza kilku kiboliCzytaj więcej

    • Sezon 1995/1996 (wiosna)

      By kakaesiak | Comments are Closed

      KKS – Barycz J.P Ten sparing miał się nie odbyć,ale w ostatniej chwili trzecioligowców z LKS Jankowy zastąpiła drużyna Baryczy Janków Przygodzki, która gra w IV lidze. Mecz mimo sporego mrozu i śniegu zastał rozegrany.Czytaj więcej

    • Sezon 1996/1997 (wiosna)

      By kakaesiak | Comments are Closed

      16.III.1997 KKS Kalisz 1-0 Mień Lipno Nas na tym meczu 40 osób. 23.III.1997 KKS Kalisz 0-3 MKP Zgierz Spotkanie to obfitowało w liczne przerwy. Pierwsza przerwa to ta po 45 minucie meczu, a dwie następneCzytaj więcej

    • Sezon 1998/1999 (jesień)

      By kakaesiak | Comments are Closed

      29 sierpnia 1998 – IV liga: Włókniarz Pabianice – KKS KALISZ 1:1 Po odpuszczeniu wyjazdu do Brzezin na Start skupiliśmy się w całości na znacznie atrakcyjniejszym pod względem kibicowskim wyjeździe do Pabianic. Mobilizacja okazała sięCzytaj więcej

    • Sezon 1998/1999 (wiosna)

      By kakaesiak | Comments are Closed

      25 kwietnia 1999 -IV liga: TS Gruszczyce – KKS KALISZ 0:5 Na ten dość egzotyczny wyjazd zdecydowało się udać w niedzielny poranek 17 Kakaesiaków. Nikt dokładnie nie orientował się gdzie owa mieścina się znajduje. CoCzytaj więcej

    Ostatnie wpisy

    • Sezon 2022/2023 (wiosna)
    • Sezon 2022/2023 (jesień)
    • Sezon 2021/2022 (wiosna)
    • Sezon 2021/2022 (jesień)
    • Sezon 2020/2021 (wiosna)

    Archiwa

    • marzec 2023
    • październik 2022
    • czerwiec 2022
    • sierpień 2021
    • październik 2020
    • luty 2020

    Kategorie

    • Relacje
    Oficjalny niezależny serwis kibiców KKS-u Kalisz • KKS • Kalisz • kibice • Cebulorz • kakaesiacy • kakaesiak • kaliski • klub • sportowy
    • Strona główna
    • Relacje
    • Galeria
    • Stadion
    • Tylko KKS
    • Sektor Niebo
    • Historia KKS-u Kalisz
    • O Stronie
    Oficjalny niezależny serwis kibiców KKS-u Kalisz
    sponsored